Kot egipski to rasa w pełni naturalna i niezwykle stara – być może wywodzi się bezpośrednio od kota nubijskiego, czyli przodka kotów domowych. Ten potomek kotów czczonych przez Egipcjan został na nowo odkryty dopiero w latach 50. XX w. przez rosyjską księżną. Od tej pory zachwyca miłośników kotów. Niestety, jest to rasa dość rzadka.
Pochodzenie kota egipskiego
Szukając korzeni kota egipskiego, musimy cofnąć się do samych początków udomowienia kota. Człowiek od wielu tysiącleci oswajał koty nubijskie (Felis lybica) – przodków kota domowego. Sam proces udomowienia kota rozpoczął się zapewne ok. 5500 r. p.n.e. albo jeszcze wcześniej.
Koty domowe obecne były z pewnością w Egipcie już w okresie Starego Państwa – z tej epoki pochodzi malowidło przedstawiające kota w obroży, uwiecznione na ścianie grobowca z IV tysiąclecia p.n.e. Około 2000 r. p.n.e. kot był w Egipcie już zwierzęciem występującym powszechnie i z każdym rokiem coraz bardziej przestawał być kotem nubijskim, a zaczynał – domowym. Te koty to prawdopodobnie przodkowie kota egipskiego mau. Warto tu dodać, że samo słowo „mau” oznacza w języku średnioegipskim kota, a pochodzi oczywiście od wydawanego przez te zwierzęta dźwięku.
Rysunek na sierści kotów nubijskich jest zwykle dość blady, jedynie lekko widoczny. Umaszczenie kotów domowych z czasem stawało się jednak coraz bardziej różnorodne – nie musiało już służyć kamuflażowi niezbędnemu podczas polowania. Obecne na futerku cętki stawały się coraz wyraźniejsze. Takie cętkowane koty widzimy nie tylko na dziełach egipskich, ale także późniejszych – np. rzymskich mozaikach.
Od schyłku cywilizacji staroegipskiej minęły wieki, a tymczasem do cętkowanych mau dołączyły rozmaite koty o różnych kolorach i rysunkach sierści. Z czasem mau stawał się coraz rzadziej spotykany.
Zwrócono na niego uwagę dopiero na początku XX w. Pewną liczbę osobników sprowadzono z Egiptu do kilku krajów europejskich, m.in. do Włoch i Francji. Pierwsza i druga wojna światowa zagroziły jednak bardzo poważnie populacjom kotów egipskich.
Rasę uratowała przed wyginięciem rosyjska księżna Natalia Trubecka, która uciekła z kraju po rewolucji październikowej i zamieszkała w Rzymie. Gdy w latach 50. wyruszyła w podróż po Egipcie, ujrzała podobno po raz pierwszy kota mau. Dzięki jej kontaktom w ambasadzie udało jej się wywieźć dwa koty do Rzymu. Z dnia na dzień coraz bardziej oczarowana rasą, postanowiła sprowadzić do Europy więcej mau. Zabezpieczyła kilka okazów poprzez swe kontakty w ambasadzie syryjskiej i w ten sposób stworzyła pierwszą nowoczesną linię hodowlaną tej starej rasy.
W grudniu 1956 r. księżna opuściła Włochy i udała się do Stanów Zjednoczonych. Zabrała ze sobą trzy koty – ukochaną srebrną kotkę o imieniu Baba, brązowego kocurka Jojo oraz srebrne kocię nazwane imieniem Liza. W ten sposób powstała amerykańska linia kotów mau.
Aby uniknąć groźby chowu wsobnego, trzeba było skrzyżować pierwsze mau z kotami innych ras. Skrupulatnie starano się dobierać partnerów tak, aby zachować unikalne cechy kota egipskiego. W latach 70. w USA i Kanadzie istniało już przynajmniej osiem hodowli tej rasy.
W 1980 r. Jean Mill, hodowczyni kotów bengalskich, podjęła ciekawą próbę wzbogacenia puli genetycznej mau kotami podobnymi do rasy egipskiej, ale pochodzącymi z Indii. Zobaczyła je w ogrodzie zoologicznym w New Delhi i włączyła do programu hodowlanego. W tym samym czasie inni hodowcy starali się sprowadzić więcej kotów z Egiptu.
Koty egipskie – opis rasy
Kot egipski to kot średniej wielkości, dobrze umięśniony. Waga kota egipskiego to 3–7 kg w przypadku kocurów i 3–5 kg u kotek. Jego tułów jest wydłużony, a sylwetka elegancka, pełna gracji. Nogi są proporcjonalne względem ciała, tylne nieco dłuższe niż przednie. Stopy małe, delikatnie owalne (niemalże okrągłe). Ogon jest średnio długi, gruby u nasady i delikatnie zwężający się ku końcowi.
Głowa kota egipskiego ma kształt średnio wydłużonego klina. Nos jest prosty. Na czole widnieje charakterystyczny rysunek przypominający egipskiego skarabeusza. Uszy średnio duże do dużych, szerokie u nasady, lekko spiczaste, niekiedy zakończone małymi kępkami włosów. Oczy duże, w kształcie migdałów, skierowane nieco skośnie ku uszom. Powinny mieć kolor jasnozielony (agrestowy).
Koty egipskie to koty krótkowłose. Ich futerko jest jedwabiste i gęste; włosy okrywowe powinny być na tyle długie, aby na każdym z nich zmieściły się 2–3 poprzeczne, ciemne prążki (pasemka tickingu). Okrywa jest miękka w dotyku, błyszcząca. Podszerstek raczej ubogi, nie chroni kota zbytnio przed zimnem. Pamiętaj, że jest to rasa ciepłolubna. Nie lubi chłodu i wybiera zwykle najcieplejsze kąty w domu.
Kot egipski mau występuje w kilku odmianach barwnych, których nie należy krzyżować między sobą. Każda z nich musi mieć ciemne cętki oraz pierścienie na ogonie i pręgi na łapach, ponadto dwie pręgi na szyi w kształcie naszyjników oraz wspomnianego skarabeusza na czole. Wzdłuż kręgosłupa biegnie ciemna pręga. Bardzo istotny jest kontrast między rysunkiem a tłem. A tła wyróżnić można następujące:
- brązowe (może być to odcień od ciemnego brązu po bardzo jasny, wpadający w złoty),
- srebrne,
- dymne (dolna 1/3 włosa jasna, górne 2/3 ciemne).
Egipski mau – charakter
Koty egipskie mają żywiołowy temperament. Są żywe, ciekawskie, uwielbiają zabawę. To koty bardzo inteligentne, które chętnie współpracują z człowiekiem i kochają wyzwania. Bywają jednak nieśmiałe w towarzystwie obcych. Jeśli jednak nabiorą pewności siebie, chętnie podchodzą do głaskania. Wśród ludzi, którym ufają, lubią znajdować się w centrum uwagi.
Mau to kot, który nie znosi nudy. Musisz aktywnie uczestniczyć w jego życiu – wspólna zabawa, czy to łowiecka, czy też treningi wykonywania poleceń, jest dla niego bardzo ważna. Kot ten wymaga także urozmaiconego środowiska w domu, zwłaszcza wysokich drapaków czy półek do obserwacji i wspinaczek, dzięki którym będzie realizował swoje naturalne potrzeby.
Kot egipski chętnie uczy się wychodzenia na spacer w szelkach, bardzo lubi także zabawy stanowiące wyzwania intelektualne. Na ogół koty te nie boją się wody. Doskonale skaczą i należą do najszybszych sprinterów wśród kotów domowych.
To idealny kot rodzinny – jest towarzyski, ale nie natrętny, chętnie uczestniczy w życiu domowników.
Pielęgnacja i wymagania
Egipski mau to kot łatwy w pielęgnacji. Wystarczy przeczesanie futerka raz w tygodniu szczotką i ewentualnie przetarcie jej irchową szmatką w celu nadania połysku. W okresie linienia warto szczotkować go nieco częściej, używając szczotki pudlówki oraz szczotki gumowej, która służy do zbierania martwych włosów okrywowych.
Kot egipski należy do ras cieszących się dobrym zdrowiem. Żyje przeciętnie 14–16 lat, wiele z nich dożywa dwudziestki. Mimo to warto zwrócić uwagę na schorzenia, do których mau może mieć nieco większe predyspozycje niż inne koty:
- kardiomiopatia przerostowa,
- leukodystrofia,
- przepuklina pępkowa
- choroby przyzębia.
Kot egipski mau – cena kociaka
Koty egipskie należą do czołówki kociej elity – to rasa rzadka, ale nadzwyczaj piękna. W Polsce można kupić kocięta tej rasy w jednej z nielicznych hodowli. Cena zależy od konkretnej hodowli oraz tytułów zdobytych przez rodziców kociąt. Koty hodowlane są droższe niż kociaki „na kolanka”, czyli wykastrowane. Cena kota mau waha się między 2000 a 4000 zł, obecnie jest to zwykle 3500 zł.
Koty egipskie mau po całych tysiącleciach wciąż wyglądają niczym ożywiona kocia postać z egipskiego malowidła. Zielone oczy w kształcie migdałów, piękne cętkowane futro, żywiołowy temperament połączony z przyjaznym nastawieniem do człowieka i przywiązaniem – to cechy wspaniałego przyjaciela, jakim jest każdy kot tej rasy.
Najczęściej zadawane pytania
Ile kosztuje kot egipski?
Koty egipskie mau kosztują od 2 do 4 tysięcy złotych.
Jak wygląda kot z Egiptu?
Egipskiego kota charakteryzują przede wszystkim zielone oczy i cętki pokrywające całe ciało.
Jaka jest najdroższa rasa kota?
Za najdroższą rasę kota uznaje się kota bengalskiego.
Ile kosztuje kot bez sierści?
Zakup pozbawionego sierści kota sfinksa to wydatek wysokości od 2 do nawet 10 tysięcy złotych.
Informacja o tej rasie, która spodobała mi się najbardziej jest taka, że zwierzę nie znosi nudy. Ja też, więc prawdopodobnie moglibyśmy się ze sobą dogadać. Kto wie, może kiedyś będę miała okazję 🙂