Przedstawiamy Zoey, trzyletnią suczkę, która jest mieszanką labradora oraz owczarka niemieckiego. Psiak wraz ze swoimi opiekunami, Sadie i Drew Williamsami, mieszka w miasteczku Metairie w stanie Luizjana (USA). Jeszcze do niedawna znana była tylko lokalnie – teraz, dzięki wpisowi do Księgi rekordów Guinnessa, usłyszał o niej cały świat. Wszystko dzięki szerokiemu „uśmiechowi” suczki i wesoło wystającemu z pyska językowi. To właśnie on zwraca uwagę otoczenia!
Do Zoey należy rekord Guinnessa w długości języka!
Język Zoey został oficjalnie uznany przez Guinnessa za najdłuższy na świecie. Williamsowie otrzymali odpowiedni certyfikat, który ustawili na kominku, tuż obok zdjęcia swojej pupilki. Okazuje się, że język suczki ma aż 12,7 cm! Został zmierzony przez lokalnego weterynarza, a następnie całą dokumentację przesłano do organizacji zajmującej się światowymi rekordami. Oprócz zaświadczenia od specjalisty potrzebne były filmy, zdjęcia, a także poręczenie świadków!
Na informację, czy Zoey udało się pobić poprzedni rekord, opiekunowie psiaka czekali kilka miesięcy. Dokumenty wysłali w listopadzie 2022 roku, natomiast certyfikat otrzymali w marcu roku bieżącego.
Kogo pokonała Zoey? Poprzedni rekordziści
Jak opowiadał Drew Williams dziennikarzom, na pomysł zgłoszenia Zoey do Księgi rekordów Guinnessa wpadł po jednym ze spacerów. Ktoś zasugerował bowiem, że jej język mógłby pobić jakiś rekord.
Po sprawdzeniu w internecie okazało się, że kategoria pozostaje wolna. Poprzedni rekordzista, pochodzący z Południowej Daktoty bernardyn o imieniu Mochi, zmarł w 2021 roku. Język psa miał długość 18,58 cm. Natomiast zanim Williamsowie otrzymali certyfikat od Guinnessa, w lutym 2023 organizacja ogłosiła, że kolejnym rekordzistą z najdłuższym psim językiem jest seter angielski Besbee (9,49 cm).
Besbee nie nacieszył się jednak długo tytułem rekordzisty. Już miesiąc później oficjalnie należał do Zoey.
Jaka jest Zoey – rekordzistka Guinnessa?
Suczka Zoey trafiła do rodziny Williamsów przez zupełny przypadek. W 2020 roku para trafiła w internecie na ogłoszenie, że ktoś szuka domów dla szczeniaków z nieplanowanego miotu. Zdecydowali się na adopcję, ponieważ mieszanka labradora i owczarka niemieckiego bardzo im odpowiadała. Nie przypuszczali, że w ten sposób ich rodzina powiększy się o tak wyjątkowego zwierzaka.
Zoey trafiła do nich w wieku sześciu tygodni – już na pierwszym jej zdjęciu widać, że język suczki jest nieproporcjonalnie duży. Na początku opiekunowie myśleli, że „dorośnie” do niego, jednak jak widać, tak się nie stało. Psiak rósł, a wraz z nim także język. Podczas spacerów notorycznie przyciąga uwagę przechodniów, a Zoey cieszy się z okazywanego jej zainteresowania. Uwielbia pieszczoty i często obdarza ludzi „całusami” – w ferworze zabawy zdarza się jej także mocno oślinić innych. Jej opiekunowie zawsze o tym uprzedzają.
Suczka jest jeszcze bardzo młoda, dlatego lubi aktywnie spędzać czas. Jej ulubionym zajęciem jest aportowanie piłek oraz bieganie za wiewiórkami – a przede wszystkim popisywanie się swoim długim językiem. Uwielbia też jazdę samochodem oraz pływanie, chociaż nienawidzi kąpieli!
Za wpis do Księgi rekordów Guinnessa otrzymała od swoich opiekunów luksusowe przekąski i spędziła cały na ulubionych rozrywkach.